wtorek, 15 grudnia 2015

10 powodów dla których MASZ czas ćwiczyć!

źródło: picjumbo.com


Dzisiejszy świat pędzi naprzód i nie ogląda się by sprawdzić czy za nim nadążasz. Praca na pełen etat i opieka nad dzieckiem to nie lada wyzwanie, a przecież powinniśmy dbać nie tylko o dobrostan dzieci, ale przede wszystkim o swój, bowiem sfrustrowana matka nie uszczęśliwi dziecka.
Poświęcanie się dziecku bez granic ma też inne minusy. Pomyśl jaki przekaz dajesz dziecku. Czy chcesz, aby myślało, że po narodzinach dziecka kończą się samorozwój i własne przyjemności? Dziecko o wiele więcej zyska jeśli zobaczy, że rodzic wciąż może mieć pasje, tworzyć i rozwijać się.
Ci którzy sportu nie uprawiają najczęściej jako przyczynę wskazują brak czasu i motywacji. Dlatego dzisiaj piszę właśnie o tym dlaczego MASZ czas ćwiczyć.

  1. Wstań skoro świt
    Jeśli myślałaś, że to tekst o tym jak wydłużyć dobę to się pomyliłaś. Doba ma 24 godziny i nic tego nie zmieni. Pomyśl jednak, że doba Beyonce ma tyle samo godzin co twoja i to od ciebie zależy na co ten czas spożytkujesz. Jeśli Twoim priorytetem jest być fit, to wstaniesz tą godzinkę wcześniej bez wyrzutów, ponieważ wartość dodana z ćwiczeń będzie przewyższała benefity płynące z dłuższego snu.
  2. Rób to co lubisz
    Wybierz dyscyplinę, którą lubisz. Już sama frajda z uprawianej dyscypliny wpłynie motywująco. Jeśli nie kręci Cię bieganie, to nie zmuszaj się do niego, tylko dlatego, że jest modne. Lubisz taniec? Zapisz się na kurs. Lubisz rower? Zimą zapisz się na spinning, a latem weź dziecko i wybierzcie się na przejażdżkę po okolicy. Di uwielbia, kiedy eM wiezie ją rowerem. Ja też uwielbiam te chwile, ponieważ mam wtedy czas dla siebie (^_-).
  3. Postaw na prostotę
    Im więcej wysiłku i czasu musisz poświecić na przygotowania, tym więcej znajdziesz wymówek, by tego nie robić. Po prostu przebierz się i wyjdź pobiegać (nie stracisz czasu na dojazd na siłownię) albo poćwicz w domu. Chociaż dla mnie sport to czas dla siebie i najlepiej czuję się, gdy spędzam go poza domem, gdzie żaden z domowników nie będzie mnie rozpraszał.
    Jeśli szukasz czegoś jeszcze prostszego, to proponuję codzienne wchodzenie po schodach. Wysil mięśnie i w szybkim tempie wchodź pokonując po 2-3 stopnie.

    Nawet, kiedy nie masz z kim zostawić dzieci możesz poćwiczyć. Zobacz jak radzą sobie inne mamy (źródło youtube.com):


  4. Oszczędzaj czas
    Idąc na siłownię o 6:00-7:00 rano zaoszczędzisz czas. O tak wczesnej porze jest jeszcze mało ludzi, więc możesz wykonać trening bez czekania na dostępność urządzeń. Poza tym po wysiłku fizycznym będziesz mieć "kopa do działania" na cały dzień [patrz punkt 7].
    Jeśli Twój grafik nie pozwala na poranne ćwiczenia, to wybierz inną dogodną porę. W dzisiejszych czasach istnieją już siłownie całodobowe (w Warszawie są, nie wiem jak w innych miastach), więc ograniczone godziny pracy siłowni nie stanowią już wymówki.
  5. Poznaj ludzi
    Jeśli brak Ci towarzystwa, które motywowałoby Cię do wyjścia na siłownię spróbuj znaleźć je przez internet. Wokół rożnych dyscyplin sportowych organizują się ludzie w sieci, w pracy, a nawet w dzielnicy. Uprawianie sportu ze znajomymi nie tylko powoduje, że wasze relacje się zacieśniają, ale również wzajemnie się motywujecie. Kiedy nie chce Ci się wstać na trening i masz ochotę powiedzieć "nie mam czasu" świadomość, że ktoś czeka na Ciebie na siłowni lub na stałej biegowej trasie motywuje do wyjścia.
  6. Krótki czas - duży zysk
    O wiele lepszy jest krótki intensywny trening, niż długi, który wykonujesz bez większego wysiłku. Aby przebiec 5 km (z prawidłową rozgrzewką) wystarczy zaledwie 40-45 minut, a zyskujesz bardzo wiele. Na przykład...
  7. Bądź szczęśliwa
    Podczas wysiłku fizycznego uwalniają się endorfiny. Są to hormony wywołujące doskonałe samopoczucie i zadowolenie z siebie, zaś tłumią odczuwanie drętwienia i bólu.

  8. Bądź fit
    Więcej mięśni, to szybsze spalanie. Najlepszym tego przykładem jest znajoma trenerka spinningu, która zjada dwie tabliczki czekolady dziennie, a wciąż nosi rozmiar 34.
  9. Nie wypal się
    Sport to zdrowie - pod warunkiem, że nie przesadzisz. Dawkuj intensywność i ilość treningów. Po pierwsze chodzi o to, by uniknąć kontuzji, po drugie sport ma być przyjemnością.
  10. Konsekwencja
    Idź poćwiczyć nawet, kiedy Ci się nie chce. Najważniejsze, to wyrobić w sobie nawyk. Jeśli przez miesiąc będziesz się pilnować, by nie ominąć żadnego dnia z zaplanowanego treningu, to potem powinnaś już robić to automatycznie. Kiedy poczujesz, że nie masz siły na sport przywołaj w pamięci to uczucie satysfakcji i pobudzenia endorfinami po treningu oraz kaca moralnego, który Cię dopada ilekroć z treningu rezygnujesz. Myślę, że mając w głowie te dwie wizje, bez ociągania założysz adidasy i wyjdziesz pobiegać.

Warto zainwestować czas w sport ponieważ benefity z jego uprawiania są ogromne: większa produktywność, lepsze samopoczucie, większa pewność siebie, poprawa kondycji fizycznej i stanu zdrowia. Musisz sobie tylko zadać pytanie jak bardzo chcesz tych rzeczy dla siebie. 
Możesz sobie mówić, że nie masz czasu na sport, ale w rzeczywistości mówisz sobie, że masz inne priorytety niż swoje zdrowie.




Inforgafikę dotyczącą tekstu możesz pobrać ZA DARMO klikając w poniższy link:
https://drive.google.com/open?id=0B65hnLThcmWIeEhiZnB5WVhYcE0






2 komentarze:

  1. Zawsze znajdę jakąś wymówkę, a potem sama na siebie jestem zła. Może po Nowym Roku? eeee po co ja się oszukuję :P

    OdpowiedzUsuń
  2. Mądrze! :) Ja już sobie nie robię wymówek :) Czasami wiadomo, że ciężko, ale lepiej pobiegać 10 minut niż wcale!

    OdpowiedzUsuń