piątek, 26 czerwca 2015

O zapomnianej sztuce pisania listów

źródło:ultimate.org.nz

Kiedy ostatnio otrzymaliście prywatny list napisany odręcznie na pięknej papeterii i wysłany pocztą? Kiedy sami wysłaliście taki list? Tradycyjne listy zostały wyparte przez e-maile, a pocztówki zastąpione zostały MMS'ami.

Kiedy dwa lata temu poszłam do sklepu papierniczego po nową papeterię, okazało się, że dostępna jest tylko jedna sztuka. Sprzedawca powiedział, że już nawet nie pamięta kiedy ostatnio sprzedał papeterię. Dodał, że jeszcze kilkanaście lat wcześniej zdarzało się, że rodzice kupowali dzieciom tandetne papeterie z postaciami z bajek, ale teraz zaledwie raz na rok trafia mu się klient taki jak ja, który przyszedł w poszukiwaniu eleganckiej papeterii. To kolejny dowód na to, że s
ztuka ręcznego pisania listów niestety zanika.

Mam wrażenie, że wybierając temat dotyczący pisania listów dotykam czegoś co jest dla wielu osób czymś retro. Możecie nawet pomyśleć, że nie warto zaprzątać sobie głowy, czymś tak przestarzałym. Myślę jednak, że warto nauczyć nasze dzieci pisania listów, nie tylko ze względu na ich rozwój (o czym pisałam TUTAJ), ale również ze względu na ekscytację towarzyszącą oczekiwaniu na kolejny list.

List jest specyficznym sposobem pogłębiania znajomości. Pisanie listu zbliżone jest do zwierzania się pamiętnikowi, co sprawia, że jesteśmy bardziej skłonni do pisania o sprawach intymnych i delikatnych. Jednak treść listu powinna być właściwie zaplanowana, co uczy koncentracji i właściwego dobierania słów.


Sama kiedyś dużo korespondowałam i wszystkie otrzymane listy przechowuję w pudełku. Nie wiem czy trzymam je na pamiątkę wymierającego zwyczaju, czy też na pamiątkę opisanych w nich chwil, które już przeminęły.
W zależności od tego kto był nadawcą, listy te różnią się od siebie nie tylko stylem i pismem, ale też wyborem papeterii, czy długopisu, ktoś dopisywał coś zawsze na kopercie, a ktoś inny rysował coś u dołu strony.
Ręcznie pisane listy dużo mówią o nadawcy. Można na ich podstawie próbować wyrobić sobie opinię o autorze. Dlatego powinniśmy przyłożyć się, by list pisany przez nas spełniał wszelkie wymagania i był naszą najlepszą wizytówką. Poniższych kilka zasad ułatwi Wam to zadanie.

  1. Przemyśl treść

    List musi być dobrze przemyślany. Jeśli zostanie źle zrozumiany przez adresata, okazję do sprostowania będziesz mieć dopiero po wielu dniach, lub kilku tygodniach. Dobrym pomysłem jest więc przygotowanie zarysu "na brudno".

    Jeśli masz problem z ortografią, czy interpunkcją, możesz napisać "na brudno" cały list i przed jego przepisaniem sprawdzić błędy. Dzięki temu zachowasz estetykę unikając nieestetycznych skreśleń

    List nie powinien też zawierać dopisków tzw. post scriptum (P.S.), ponieważ świadczą one o tym, że treść została zapisana bez namysłu lub w pośpiechu. Co do zasady w liście prywatnym 
    dopuszcza się jeden, maksymalnie dwa „pe-esy” (P.P.S), a w listach oficjalnych żadnego, ale o ile ładniej jest jeśli list nie zawiera żadnych dopisków.
    Listów nie należy pisać w uniesieniu, czy pod wpływem alkoholu. Jak już wspomniałam formuła listu sprzyja wynurzeniom, więc warto zadbać o to, by nie napisać tego czego potem możemy żałować. 
    Pamiętaj, że ludzie zachowują listy, a treść zapisana na papierze nie jest chroniona hasłem. Może się więc zdarzyć, że ktoś niepowołany przeczyta Twoją korespondencję. Jeśli piszesz prywatnie o sprawach delikatnych, staraj się nie używać dokładnych określeń, ani imion. Będzie większa szansa, że tylko adresat zrozumie sens przekazu.
  2. Struktura listu
    Datę należy umieścić w prawym górnym rogu. Miesiąc w dacie powinien być zapisany słownie. 

    Parę linijek pod datą wstawiamy zwrot do adresata. Ma on na celu nie przywitanie się, czy pozdrowienie, lecz zwrócenie uwagi odbiorcy i zaznaczenie, że treść listu skierowana jest właśnie do niego. Dlatego właśnie listy zaczynamy od wołacza, np: „Droga Mamo”, „Kochany Marcinku”, „Szanowni Państwo” (wszystkie zwroty do adresata piszemy wielką literą). Zwroty typu „Dzień dobry”, „Witam”, "Hej!" czy nawet imię adresata w mianowniku są błędami (nagminnie popełnianymi w korespondencji elektronicznej)!

    Po wołaczu stosujemy wykrzyknik, lub w przypadku korespondencji bardziej oficjalnej - przecinek.

    Zostawiamy wolną linijkę i zaczynamy od nowego akapitu, od wielkiej litery (jeśli wcześniej był wykrzyknik). 

    Dalej następuje zasadnicza część listu.
  3. Treść
    Główna część listu także powinna mieć odpowiednią formę. Należy zacząć od ogólnego wstępu, który rozluźni atmosferę przed przejściem do sedna sprawy. To jest miejsce na podziękowanie za poprzedni list i krótkie, wstępne odniesienie się do niego.

    Japończycy dodają w tym miejscu jeszcze, krótki opis przyrody, czy pogody. Przyznaję, że bardzo lubię tę część japońskich listów. Mimo, że mam świadomość, iż jest to rodzaj formuły grzecznościowej, to opisy te przenoszą mnie natychmiast do Japonii i nadają odpowiedni klimat całemu listowi. Oczywiście w Polsce nie ma takiego punktu w strukturze listu.

    W kolejnym akapicie przechodzi się do najważniejszych kwestii.

    Zakończenie, pisane być powinno z myślą pozostawienia dobrego wrażenia u odbiorcy.

    Na końcu należy pozdrowić adresata i podpisać się imieniem i nazwiskiem.

    Na podstawie tego układu widać, że list (podobnie jak wypracowanie) powinien mieć przynajmniej trzy akapity: wstęp, rozwinięcie i zakończenie.

    Jeśli napiszesz list dłuższy niż na jedną stronę, możesz pisać na odwrocie. Moja mama dopisuje w takim przypadku u dołu pierwszej strony zwrot "verte" (łac. "odwróć"). Jak się dowiedziałam kiedyś właśnie tak należało robić, gdy zapisywało się drugą stronę kartki. Obecnie nie jest to konieczne.
  4. Papeteria

    Skoro mamy już treść, możemy przejść do wyboru papeterii. W korespondencji pisanej ręcznie strona wizualna ma ogromne znaczenie.
    Jako nastolatka wybierałam tanie papeterie z jakimś zabawnym rysunkiem (w kotki, kwiatki itp.). Aby zachęcić dziecko do pisania listów najlepiej pozwolić mu na wybór papeterii np. z jego ulubioną postacią z bajki. Wprawdzie jest to kwintesencja kiczu, ale będzie to dodatkowa frajda dla dziecka i motywacja do pisania.
    Jeśli  jednak szukasz papeterii dla siebie postaw na prostotę. Ważna jest jakość papieru, a nie jego dekoracja. Ja aktualnie używam papeterii w kolorze kości słoniowej, której jedyną ozdobą jest wytłoczony u góry strony maleńki czarno-złoty motyl.
    Przypominam, że jakościowe papeterie są obecnie towarem deficytowym. Od biedy możesz użyć papieru do drukarki i białej koperty. Nie ma jednak nic gorszego niż list napisany na kartce wyrwanej z zeszytu.
  5. Kaligrafia

    Skoro mamy już treść i papier to możemy się zabrać za przepisywanie listu "na czysto".
    List powinien być napisany odręcznie i starannie. Dowiedziałam się jednak, że w wyjątkowej sytuacji list możemy wydrukować. Dotyczy to przypadku, kiedy nadawca jest chory lub ma 
    inny poważny powód uniemożliwiający napisanie czytelnego tekstu. Wówczas należy tę sprawę krótko wyjaśnić w liście i ręcznie dopisać chociaż nagłówek i podpis.
    Pisząc list na eleganckiej papeterii czuję, że użycie zwykłego długopisu będzie faux pas. Najbardziej elegancko byłoby użyć wiecznego pióra. Odradzam mazaki ścieralne, ponieważ nie znamy dokładnie warunków w jakich list będzie transportowany, a tusz tych mazaków jest termoaktywny.
    W listach pisanych przez dorosłych, szczególnie na eleganckiej papeterii dozwolone kolory tuszu to czarny i niebieski.
    W przypadku dzieci oczywiście nie ma ograniczeń - najważniejsze to dobra zabawa.
  6. Koperty
    Gotowy list należy estetycznie złożyć -  tak, by bez problemu mieścił się w kopercie. Koperty mamy najczęściej w zestawie papeterii. Jeśli nie, najbardziej uniwersalna będzie zwykła biała. Przyjmuje się, że podłużne koperty są używane w korespondencji oficjalnej, więc do prywatnej lepszym wyborem może się okazać rozmiar 11x16 cm.

    Dane adresata zapisujemy czytelnie. Ułatwi to pracę poczcie (co daje nam większą pewność, że list dojdzie), a z drugiej strony okazujemy szacunek odbiorcy. 

    Osoby bliskie możemy zaadresować imieniem i nazwiskiem. W listach bardziej oficjalnych dodaj tytuł "Szanowni Państwo" lub użyj skrótu: "Sz. Pani ...", "Sz. Pan ...", "Sz. Państwo ...". 

    W lewym górnym rogu koperty wpisuje się dane nadawcy, żeby list mógł do nas w razie niedostarczenia wrócić. 

    Dodatkowym smaczkiem będzie zalakowanie koperty, ale stać na to niewiele osób (laka i zrobienie specjalnej pieczęci kosztuje), a poza tym nie jest zbyt praktyczne (dostałam kiedyś dokument z pieczęcią z laki i mimo, ze delikatnie się z nim obchodziłam, pieczęć szybko sama się złamała. Trzeba by zatem zalakowana kopertę włożyć jeszcze w bąbelkową, a to już przerost formy nad treścią.
  7. W dobrym tonie

    Gotowy list zanosimy na pocztę. Kupujemy znaczek, naklejamy go i wrzucamy list do skrzynki. Wtedy pozostaje już tylko niecierpliwe wyczekiwanie odpowiedzi.

    Do zasad dobrego wychowania należy też nie otwieranie i nie czytanie listów w czyjejś obecności (chyba, że to króciutka i ważna wiadomość). Okazalibyśmy tym samym brak szacunku dla towarzyszy. Nie czyta się też prywatnej korespondencji na głos, ani nie udostępnia się jej osobom postronnym. Należy również zadbać by listy nie wpadły w niepowołane ręce.

    W dobrym tonie jest odpowiadanie na list w ciągu tygodnia (maksymalnie dwóch). Jeśli jednak zdarzy Ci się nie dotrzymać terminu - przeproś koniecznie za zwłokę.


Pamiętam te czasy, gdy z niecierpliwością czekałam na odpowiedź na list. Jak otwierałam kopertę i w skupieniu czytałam treść. To były fajne czasy i chcę by Di też tego spróbowała. 
Dzisiaj rozpoczynają się wakacje - to chyba najlepszy moment na nauczenie dziecka zasad pisania listów. Może w te wakacje znowu z niecierpliwością będziecie czekać na listonosza(^_^)


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz