Urządzanie pokoju dla noworodka nie należy
do łatwych zadań, szczególnie biorąc pod uwagę, że pokój ten powinien być
bezpieczny dla maluszka, ale również –
przynajmniej przez pierwsze lata – wygodny dla osób opiekujących się
niemowlakiem.
O
ciąży dowiedziałam się w momencie, kiedy urządzaliśmy z eM nowe mieszkanie.
Mieliśmy jedno niezagospodarowane pomieszczenie dlatego oczywistym wyborem było
dla nas przeznaczenie go dla dziecka. Trwający remont powodował, że byliśmy
ograniczeni finansowo, ale z drugiej strony mieliśmy „pod ręką” profesjonalną
ekipę, która, za niewielką dopłatą, wykonała nam drobne prace w pokoju dziecka.
Z pomocą, czy bez remont należy rozpocząć odpowiednio wcześniej (ok. 3 miesiące przed terminem porodu), aby zapach farby i innych chemikaliów dobrze wywietrzał. Oczywiście w miarę możliwości warto wybrać farby z jak najniższą zawartością LZO, czyli lotnych związków organicznych (według normy unijnej z 2010 dopuszczalne maksimum to 30g/l). Najlepsze będą farby z certyfikatem ELF. Mają one zaledwie ok. 0,7g/l. Mimo, że stosując taką farbę wietrzenie pomieszczenia nie jest konieczne (ich głównym składnikiem jest woda), to i tak doradzam solidnie przewentylować pokój.
ZAŁOŻENIA
Do
projektu takiej skali należy się dobrze przygotować. Proponuję zacząć od
spisania założeń. Na wstępie zdecyduj ile chcesz wydać na cały projekt. Być
może dysponujesz taką kwotą, że możesz sobie pozwolić na architekta i wymarzone
meble zrobione według własnego projektu. Jeśli nie, zastanów się na czym Ci
najbardziej zależy, a na czym możesz zaoszczędzić.
Zmysł
praktyczny (i oszczędność) podpowiadały mi, że wystrój pokoju powinien być jak
najbardziej uniwersalny, tak aby minimalnym kosztem i wysiłkiem dostosować go w
późniejszym czasie do zmieniającego się gustu dziecka. Dlatego zdecydowałam się
na pastelowe ściany i proste mebelki w kolorze białym. Urządzając pokój dla
noworodka trzeba pamiętać, że dziecko rosnąc zaczyna potrzebować kolejnych mebli:
stolika, biurka, miejsca do przechowywania zabawek, książek, a w końcu
przyborów szkolnych itd. Planując ustawienie mebli uwzględniłam już miejsce
dogodne dla biurka i łóżka. W moim przypadku wybór był dosyć prosty, ponieważ
pokój jest nieforemny i mało „ustawny”. Mając wybrane miejsce pod te meble,
mogłam od razu poprosić ekipę o zainstalowanie kinkietu nad łóżeczkiem i kontaktów w miejscu,
gdzie kiedyś stanie biurko.
Jeśli
już wiesz jak chcesz, by wyglądał pokój, możesz zacząć polować na używane
meble, co da Ci możliwość zainwestowania zaoszczędzonej kwoty w inny element
wystroju. Nam udało się kupić używaną komodę z przewijakiem. Wykorzystaliśmy
również wiszącą półkę ze starego mieszkania i przerobiliśmy ją na ławę z
funkcją przechowywania zabawek. Dzięki tym oszczędnościom mogliśmy zamówić upatrzone
naklejki na ściany, ale zacznijmy od początku.
ŚCIANY
Jak już
wspomniałam marzyły mi się pastelowe ściany – najlepiej, aby na jednej ze ścian
były romby lub pasy. Po chwili zastanowienia zmieniłam jednak zdanie. Z psychologii rozwojowej wiem, że po pierwsze noworodek widzi bardzo niewyraźnie – nawet 30 razy gorzej niż dorosły człowiek (dopiero siedmiomiesięczne niemowlę widzi prawie tak jak człowiek dorosły), a po drugie dziecko powinno ćwiczyć zmysły, a więc potrzebuje bodźców wzrokowych, dlatego najlepsze będą kontrastowe dekoracje w intensywnych barwach. Postanowiłam więc zmienić podejście i faktycznie urządzić pokoik dla córki, a nie taki, który odpowiada gustom moim, czyli dorosłego człowieka.
źródło: murator |
źródło: infor.pl Pastele nie są widoczne dla niemowlaka oraz go nie pobudzają. |
źródło: point.fm Do pokoju dziecięcego najlepiej wybierać dekoracje w kontrastowych kolorach |
źródło: buildingscheme.com |
Po
przemyśleniu sprawy zdecydowaliśmy się na pomalowanie ścian farbą, która
została po remoncie salonu (kolejna oszczędność) w kolorze kawy z mlekiem. Aby
dobrać resztę kolorów skorzystałam ze strony http://design-seeds.com/. Przy
wyborze naklejek do dekoracji ściany poruszałam się więc w obrębie wybranej
palety. Zaletą naklejek, podobnie jak obrazków (wieszanych na gwoździku), jest łatwość zmiany dekoracji. Odradzam
natomiast malowanie wybranych motywów bezpośrednio na ścianie.
źródło: design-seeds.com |
ŁÓŻECZKO
Łóżeczko należy ustawić w miejscu, w którym nie ma przeciągu, ostrego światła, ani źródła ciepła, a więc
unikać należy linii okno-drzwi, jak również okolic samego okna i grzejnika. Za
to w kwestii wyboru łóżka jest znacznie więcej swobody.
Ze
względów praktycznych chciałam drewniane łóżeczko, które będzie dorastało z
dzieckiem: dwie wysokości i zdejmowany bok (jego zaletą jest możliwość
późniejszego przerobienia). Jednak znajomi, którzy właśnie teraz urządzają
pokój dla maluszka, wybrali łóżeczko turystyczne. Kierowali się obawą przed
tym, że dziecko się poobija oraz tym, że zaoszczędzą na jednym meblu (łóżeczko
turystyczne i tak planowali zakupić na wyjazdy).
KOMODA & PRZEWIJAK
Przewijak
powinien znajdować się w bezpośrednim sąsiedztwie łóżeczka, by nie nosić
dziecka przez pół pokoju tylko po to by zmienić pieluchę.
Myśmy
zdecydowali się na mebel dwa w jednym – komoda z przewijakiem – trzymamy w niej
ubranka i pieluchy oraz artykuły do pielęgnacji dziecka (też powinny być blisko
przewijaka).
Ponownie
kluczem przy wyborze tego mebla była możliwość modyfikacji komody. Kiedy
dziecko jest już za duże na przewijak, wystarczy go zdemontować – zostaje nam
wtedy normalny mebel, który może służyć przez kolejne lata.
FOTEL DO
KARMIENIA
Fotel do
karmienia, tak naprawdę jest też fotelem do czytania bajek, miejscem w którym
przez kilka najbliższych lat nawiązywać będziemy więź z dzieckiem, dlatego
ważne jest aby wybrać wygodny mebel. W przeciwnym razie zamiast czerpać radość
ze wspólnie spędzanych chwil będziemy marzyć o tym, aby jak najszybciej wstać.
Wygodnie
jest mieć przy fotelu jakiś mały stoliczek, na który będziemy mogli np.
odstawić butelkę po karmieniu. Nie jest to jednak niezbędne. Ja ustawiłam fotel
blisko ławy. Odstawiałam tam butelkę, czy książkę.
ŁAWA Z
POJEMNIKAMI NA ZABAWKI
Jak już
wspomniałam w tekście, ławę zrobiliśmy z półki ściennej, która była w starym
mieszkaniu, dlatego koszt tego mebla był minimalny. Na razie w większości jest
pusty, ale jak wiadomo z wiekiem dziecku przybywa zabawek.
OŚWIETLENIE
Nad
łóżeczkiem sugeruję zamontować kinkiet (lampka ze zwisającym kablem może grozić
uduszeniem). Światło w tym miejscu powinno być rozproszone: na tyle jasne, by w
nocy móc przewinąć maluszka i zobaczyć co się z nim dzieje i jednocześnie na
tyle słabe, by go nie raziło w oczy (np. 25W).
Górne
oświetlenie też nie powinno być zbyt mocne. Dobrym pomysłem jest podwójny
kontakt, którym możemy decydować ile żarówek chcemy w danej chwili zapalić.
ZASŁONY
W pokoju
warto zainstalować rolety, żaluzje lub zasłony. Najlepiej aby były światłoszczelne,
ponieważ będzie można dzięki temu zaciemnić pokoik w letnie wieczory, kiedy
słońce zachodzi późno, lub ochronić pokój przed nadmiernym nagrzaniem. Zasłony
z mięsistych, puszystych tkanin nie są polecane ze względu na kurz i roztocza,
które łatwo się w nich mogą zagnieździć.
KOSZ NA
ŚMIECI
Oczywiście
powinien się znajdować blisko przewijaka. Zastanawiałam się nad zakupem kosza, który
foliuje pieluszki, dzięki czemu mniej ulatnia się nieprzyjemny zapach, ale
stwierdziłam, że najlepszą metodą na usunięcie smrodku pieluszek jest po prostu
częste opróżnianie pojemnika (^_-). Dlatego kupiłam zwykły kosz niewielkich
rozmiarów, co motywuje do częstego opróżniania.
DYWANIK
Z początku
chciałam kupić mały dywanik, aby pokój stał się bardziej przytulny, a dziecko
nie bawiło się na twardych deskach, ale za namową zaprzyjaźnionej architektki zrezygnowałam z
tego pomysłu. Dziecku często się ulewa, kiedy zaczyna ząbkować, to zaczyna się
ślinić na potęgę i wszystkie te wydzieliny, które są fantastyczną pożywką dla
bakterii, wsiąkają w dywanik, na którym bawi się niemowlak. Dlatego wolałam
kłaść dziecko na macie lub kocyku, ponieważ obydwie te rzeczy o wiele łatwiej
jest wyprać niż dywanik lub wykładzinę.
Na zakup
małego dywanika zdecydowałam się dopiero, kiedy Di zaczęła podejmować pierwsze
próby raczkowania. Ewidentnie irytowało ją gdy ślizgała się na posadzce.
Wystarczy wówczas kupić najtańszą końcówkę wykładziny w sklepie typu Komfort,
gdyż, jak pokazał przykład małej Di, wystarczyły jej 3 dni na wykładzinie, by
sprawnie zacząć się poruszać również po klepce. Jak widać nie ma sensu wydawać
pieniędzy na coś co tak naprawdę potrzebne było tylko przez 3 dni.
SZAFA
Ktoś
mógłby powiedzieć, że szafa w pokoju tak małego dziecka jest zbędna. Jednak
jako maniak porządku zawsze organizuję więcej szaf niż aktualnie mam rzeczy. Także
tym razem szafa szybko się zapełniła - głównie ubrankami odziedziczonymi po
dzieciach koleżanek i zapasem pieluch.
PÓŁKI NA
KSIĄŻKI
Na ścianie
powiesiliśmy dwie półeczki na książki. Umieściliśmy je na tyle wysoko, by
dziecko przy próbach chodzenia nie pozrzucało sobie nic na głowę. Nie
obstawiajcie maskotkami, figurkami itp. bzdetami
półek w pokoju dziecka, ponieważ nie tylko będzie to dodatkowa rzecz do
sprzątania, ale również będzie to „kurzo łap”, który może szkodzić małemu
alergikowi.
źródło: plioz.com Fantazyjny regał ze zwierzaczkami chroniącymi książki przed przewróceniem |
Jak widać urządzenie pokoju dla
noworodka nie jest łatwe, a co jeśli nie jesteśmy w stanie wygospodarować
oddzielnego pomieszczenia? Niezależnie od tego, czy maluszek będzie mieszkał ze
starszym rodzeństwem, czy z rodzicami
pokój trzeba z pewnością odnowić.
Jeśli noworodek będzie dzielił
pokój z rodzeństwem być może warto pomyśleć o stworzeniu oddzielnych stref, dostosowanych
do potrzeb dzieci. Starsze dziecko potrzebuje więcej miejsca, ale i tak może
okazać się konieczne zredukowanie zabawek, czy innych jego rzeczy.
Strefy rozdzielić można ażurową
ścianką działową, drzwiami przesuwnymi, czy regałem (byle przykręconym do
ściany lub sufitu). Ogólne zasady ustawiania i doboru mebli przedstawione
powyżej pozostają niezmienne także w przypadku kiedy noworodek będzie mieszkał
z rodzeństwem lub rodzicami. A zatem maluszek powinien przebywać z dala od okna
i źródła ciepła, ale jednocześnie do jego strefy musi dochodzić światło
słoneczne oraz świeże powietrze. Maluszek powinien mieć regał na swoje ubranka,
lub chociaż wydzieloną półkę w szafie starszej siostry lub brata.
Ze względu na ograniczoną
przestrzeń warto pomyśleć o meblach wielofunkcyjnych np. o przewijaku
nakładanym na łóżeczko noworodka. Ze względów estetycznych nowe mebelki powinny
pasować do tych zastanych.
Jeśli noworodek po urodzeniu ma
zamieszkać w pokoju z rodzicami, zacznijcie od „odgracenia” sypialni – w końcu
nie tylko trzeba znaleźć miejsce dla nowego lokatora, ale również należy się
pozbyć wszelkich „kurzo łapów”.
Ze względu na ograniczoną
przestrzeń warto rozważyć tzw. łóżeczko dostawne (przymocowuje się je otwartym
bokiem do łóżka rodzica). Podobnie jak w przypadku pokoju dzielonego z
rodzeństwem można pomyśleć o strefach rozdzielonych jakimś przepierzeniem.
Jeśli brak miejsca na komodę, rozwiązaniem może okazać się przybornik wieszany
na ramie łóżeczka, a dla ubranek trzeba będzie wygospodarować miejsce we
własnej szafie.
Więcej sugestii na temat
urządzania wspólnego pokoju dla noworodka znajdziecie na stronie Mjakmama24.pl
Obecnie moja córka ma jedenaście miesięcy i jak dotąd zastosowane przez nas rozwiązania się sprawdziły. Pamiętajcie,
by urządzając pokoik dla maluszka nie tracić głowy lecz dobrze się bawić. Może
odkryjecie w sobie talent do aranżacji wnętrz!
Te pokoje są zbyt idealne. Wpadnie tam dziecko i koniec porządku oraz pięknego wnętrza. Sądzę, że urządzanie pokoju dziecięcego powinno się opierać na praktyczności i wygodzie maluszka, a nie na guście rodziców.
OdpowiedzUsuńZgadzam się Izo, że pokój powinien być wygodny dla malucha. Dodatkowo ważne dla mnie nie tylko jako matki, ale też psychologa jest to, aby sprzyjał rozwojowi dziecka (było o tym w tekście). Stąd zdecydowałam się na użycie mocnych kolorów (naklejki) na pastelowej ścianie (bodźce rozwijające wzrok).
UsuńNie widzę jednak problemu z utrzymaniem porządku w pokoju.
Dzisiaj Di ma półtora roku i pokój wciąż jest uporządkowany. Jest to zasługa wielu miejsc do przechowywania (szafa, komoda, pojemniki na zabawki pod ławą) oraz tego, że po zabawie sprzątamy razem zabawki do pojemników. Pokój jest czysty, a dziecko uczy się dbania o porządek i swoje rzeczy. Win-win! (^_^)
Ten komentarz został usunięty przez autora.
OdpowiedzUsuńTo wszystko naprawdę pięknie wygląda. Myślę, że taki pokój małego dzieciaczka powinien wyglądać przytulnie ale przede wszystkim musi być funkcjonalny. Widziałam kilka ciekawych rozwiązań także tutaj https://projektowanie-wnetrz-online.pl/aranzacje/pokoj-dzieciecy . Dla młodych rodziców skorzystanie z pomocy architekta wnętrz to duże ułatwienie.
OdpowiedzUsuń